Lech Poznań
Ekstraklasa 2013/2014
09.11.2013
Niebieska Szarańcza w Poznaniu
4:2
Relacja
Rundę rewanżową sezonu 2013/14 „Niebiescy” rozpoczęli od ciekawego wyjazdu do Poznania na mecz z Lechem. Początkowo przyznano nam 1000 biletów, jednak przy zainteresowaniu spotkaniem koniecznością było domówienie kolejnej puli wejściówek. Przez pierwsze dni zapisów wyjazd był tańszy o 10 zł, by zachęcić kibiców do wcześniejszego zapisania się. Później natomiast pojawiła się również możliwość zapłacenia za wyjazd w dwóch ratach – 30 i 60 zł.
Zbiórka „Niebieskiej Szarańczy” zaplanowana została na sobotni poranek na godz. 8:15. Od tego momentu kibice zaczęli zajmować wydzielone na fan cluby wagony w pociągu specjalnym.
Około godz. 9:00 pociąg wyruszył w kierunku Wielkopolski w iście wyjazdowej atmosferze urozmaicanej odpalaną pirotechniką na mijanych dworcach. Osiem godzin później pociąg dojechał do stacji Poznań Starołęka, skąd autobusami miejskimi przetransportowano kibiców Ruchu pod stadion miejski.
Do meczu pozostały ponad 3 godziny, także wchodzenie odbywało się bez większego napięcia czasowego. Gdy już większość „Niebieskich” weszła na sektor, pod stadion dotarli kibice Elany Toruń, którzy przybyli dwoma autokarami bezpośrednio po swoim meczu rozgrywanym w Lesznie z tamtejszą Polonią. Na mecz część kibiców „Niebieskich” dotarła również autami.
W sumie w Poznaniu pojawiło się 1240 kibiców „Niebieskich”, w tym ponad 100 Elanowców (wszyscy w okolicznościowych czapkach, kilkunastu Widzewiaków, 4 fanów Slovana Bratysława i 4 kibiców Igloopolu Dębica).
Kibice Ruchu zapełnili licznie sektor gości, wywieszając w nim kilkanaście flag, w tym m.in.: „Psycho Fans”, „Elana Toruń”, „Criminal Family”, „USP” (Slovana), „Ekipa wyjazdowa” (Elany), „PiekaRy”(debiut), „Nikisz Fans” (debiut), „NRŚL Gang”, „Jaworzno”, „Świętochlowice”, „N /R\ K”, „Niebieskie Łaziska”, „Śląsk Cieszyński”, „Lędziny&Bieruń”, „Mysłowice on tour”, „Radlin”, „Kęty on tour”, „Niebieski Racibórz”. W czasie trwania meczu zawisł również transparent „Zając, Baluś, Skubiś, Kołek, Łeza – trzymajcie się” oraz kilka dużych flag na kijach, w tym flaga „Zawiercie 100% Ruch”.
Jak na obecną na wyjeździe liczbę osób, doping można ocenić na dobry z całkiem konkretnymi momentami. Dla sporadycznych wyjazdowiczów picie i śpiewy w pociągu były niestety wciąż najważniejsze i na sam mecz nie starczyło już sił. Można zrozumieć, że wyjazd jest okazją do spotkania się z kumplami i wypicia piwa, ale nie zapominajmy, że jeździmy przede wszystkim dlatego by wspierać Ruch!
Spotkanie rozpoczęło się od obowiązkowego „Jesteśmy zawsze tam…” oraz głośnego „Gerard Cieślik”, by oddać cześć zmarłej ikonie chorzowskiego klubu. Trzeba przyznać, że kibice Ruchu byli dobrze słyszalni na poznańskim stadionie. Podczas meczu swój debiut zaliczyła również nowa piosenka, która dosyć szybko wpadła w ucho. Podczas meczu nie mogło zabraknąć wymiany uprzejmości, których gospodarze i goście sobie nie szczędzili.
Fani Ruchu kilka razy pozdrowili obecne na meczu zgody – Elanę, Widzew i Slovan. Również teraz chcemy podziękować Elanowcom za tak liczne wsparcie na meczu. Niestety, pomimo nadziei na utrzymanie korzystnego wyniku, „Niebiescy” w końcówce stracili trzy bramki i przegrali 2:4.
Po meczu kibice Ruchu podziękowali zawodnikom za walkę i zaznaczyli, że są z klubem na dobre i na złe. Na sporego plusa ze strony kibiców zasłużył sobie trener Jan Kocian, który sam podszedł pod sektor fanów Ruchu, dziękując za wsparcie „Niebieskiej Szarańczy”.
Po wypuszczeniu ze stadionu, kibice Ruchu autobusami zostali przetransportowani pod pociąg, który około północy wyruszył w stronę Górnego Śląska, gdzie dotarł chwilę przed 7:00. I tak zakończył się 22-godzinny wyjazd do Poznania.
Warto dodać, że w czasie wizyty kibiców Ruchu w Poznaniu, zgodowicze Lecha z Krakowa postanowili zamalować kilka grafów w Chorzowie. „Goście” się jednak przeliczyli oraz nie przystali na warunki naprędce zebranego komitetu powitalnego i salwowali się ucieczką.
Relacja dzięki uprzejmości portalu Niebiescy.pl