Zagłębie Lubin
Ekstraklasa 2012/2013
01.04.2013
Niebieska Szarańcza w Lubinie
2:3
Relacja
Już po raz drugi w tym roku „Niebiescy” udali się do Lubina na mecz z Zagłębiem. Poprzednio w ramach rozgrywek o Puchar Polski, tym razem przy okazji spotkania T-Mobile Ekstraklasy.
Termin wyjazdu przypadł w iście zimowej aurze tej wiosny, dodatkowo w świąteczny lany poniedziałek, który wypadł w prima aprilis. Cóż, po prostu idealny czas, by udać się na mecz! 😉
Wyjazdy na Zagłębie mogły się znudzić już dawno, ale jeździć trzeba, bo bez tego przecież nie można żyć. Wyjazd do Lubina jak zwykle został zorganizowany transportem drogowym i w wielkanocny poranek kolumna autokarów i samochodów wyruszyła w kierunku Dolnego Śląska.
Droga minęła spokojnie i już około godz. 12 pierwsi fani „Niebieskich” pojawili się pod stadionem. W Lubinie zjawiło się 458 fanów Ruchu, w tym 20 z „Niebieskiego Dzierżoniowa”, delegacja Widzewa z Fan Clubu Bełchatów oraz 5 sympatyków Igloopolu Dębica. W sektorze gości zasiadło 439 osób, a reszta z różnych względów pozostała pod stadionem. Płot został przyozdobiony trzema flagami: „Psycho Fans”, „ULTRAS”, „Ruch Chorzów” oraz fanką Atletico Madryt.
Mecz rozpoczął się minutą ciszy ku czci zmarłego trenera Jerzego Wyrobka. Kibice również uczcili trenera głośno skandując jego nazwisko, a piłkarze eksponując specjalne koszulki prezentowane po strzelonych bramkach.
Sam doping był przeciętny, jednak pogoda oraz świąteczne zmęczenie mogły mieć jakieś odzwierciedlenie w popisach wokalnych. Repertuar uzupełniały pozdrowienia dla Widzewa Łódź i Elany Toruń oraz wymiana „uprzejmości” z „Miedziowymi”.
Atmosferę pobudzały strzelone bramki, dające ostatecznie wyczekiwane zwycięstwo „Niebieskich”. Generalnie wyjazd można zaliczyć do tych, które jakoś specjalnie nie zapiszą się w pamięci. Po meczu kibice podziękowali piłkarzom za zwycięstwo i odśpiewali z nimi kilka piosenek.
W podróż powrotną udało się wyjechać dość szybko, już około godz. 19:00 kibice zameldowali się w Chorzowie, by jeszcze wieczorem móc poczuć magię świąt…
relacja dzięki uprzejmości witryny Niebiescy.pl